niedziela, 12 grudnia 2010

Ptaki

Nowych nie robię, ale stare jeszcze mam. Zastanawia mnie, co by było, gdyby to zdjęcie było ostre, wyraźne, bez plam od ostrego światła na marginesie. Chyba bym go nie lubił.

piątek, 1 października 2010

Pierwszy


Tak wygląda Pole Mokotowskie późnym popołudniem letniego dnia.

Dlaczego tak?

W mojej torbie (na ramię, nie fotograficznej) zagościł mały, plastikowy aparacik, który robi panoramiczne zdjęcia. Towarzyszy mi w trakcie spacerów, służy za wizualny notatnik. Nie wiem, jak się nazywa, ale ma jedną, ważną cechę: nic się w nim nie ustawia, tylko naciska spust migawki. Jedyne, co pozostaje, to barwa, światło, kontury. I tego właśnie szukam.

Rozpocząłem drugiego bloga, gdyż te zdjęcia na moje oko po prostu nie pasują do Portretu Ulicy Warszawa. Mam jednak zamiar prowadzić oba blogi, bo i z kwadratowym aparatem też się wciąż dogaduję.